Coś dziwnego mi się dziś przydarzyło. Owieram skrzynkę pocztową, a tam jedna jedyna koperta. Zaadresowana ręcznie, wersalikami, prawidłowo. W kopercie karnecik, w jakich przesyła się zazwyczaj życzenia. Życzenia na Święto Zmarłych? Wszak jeszcze żyję. Po moim zejściu też nie miałyby większego sensu. Mogłabym nie przeczytać.
W karneciku jednak żadnych życzeń. W karneciku... STÓWA! I ani słowa. I co Wy, Szanowni Koledzy, na to?
Życząc wszystkim podobnej korespondencji, serdecznie pozdrawiam.